To już jest pewne i oficjalne. Rajd Dakar w 2013 roku znowu odbędzie się w Ameryce Południowej, ale trochę później niż zwykle.
Opinie, według których nazywanie rajdu „Dakarem” ma niewiele wspólnego ani z miejscem, ani z historią, są już nudne i tendencyjne, więc nie będę się o tym rozpisywał. Raz na jakiś czas na światło dzienne wychodzą za to plotki, że impreza może wróci do Afryki – ale znikają niewiele wolniej, niż się pojawiały.
Najbliższa edycja wciąż jednego z najtrudniejszych rajdów świata tym razem zawróci. Rozpocznie się kilka dni później niż zwykle, bo dopiero 5. stycznia. Start będzie na północy, w Peru, gdzie zawodnicy pojadą pięć etapów, czyli dni. Po raz pierwszy w historii trasa rozpocznie się na piaskach pustyni. Później ekipy spędzą w Argentynie pięć dni wyścigowych i jeden odpoczynkowy. Ostatnim krajem będzie Chile. Tam przewidziane zostały cztery etapy, tradycyjnie już prowadzące przez pustynię Atacama.