Scott Redding ma za sobą błyskotliwą karierę w Moto2, trudny czas w MotoGP, fenomenalny sezon w BSB, i piękny początek sezonu w WSBK gdzie w tym roku reprezentuje fabryczny zespół Ducati – podpowiada jak używać hamulca.
Podczas treningów w Moto Angeles zauważamy, że sporo osób przenosi na tor przyzwyczajenie z jazdy w korkach, gdzie dobrze jest trzymać jeden lub dwa palce na klamce hamulca przez cały czas trwania jazdy. W ruchu miejskim możemy to wygodnie robić ponieważ jedziemy z niewielką prędkością, a czas reakcji na zagrożenie jest zawsze minimalnie krótszy kiedy zaczynamy reagować mając palce już na dźwigni. Problem polega na tym, że przenosząc to przyzwyczajenie na szybką jazdę torową pozbawiamy się możliwości pełnego wyczucia i pełnej kontroli nad motocyklem. Nie mówiąc już o tym, że o ile nie macie krótkiego rolgazu, tak naprawdę trzymając ciągle palce na dźwigni nie da się otworzyć do końca gazu. Dla zawodnika na wysokim poziomie cała ręka na kierownicy podczas manewrów jest bardzo ważna. Do tego stopnia, że kiedy może używa tylko jednego palca do hamowania, w innych sytuacjach dwóch, a zdarza się,że trzech lub nawet czterech. Od czego to zależy? Zobaczcie jak tłumaczy to ktoś, kto ma ogromne szanse na zdobycie w tym roku Mistrzostwa Świata Superbike.