Motocykle Triumpha klasy 300-500 ccm są coraz bliżej!
W wywiadzie, w którym wspominał o możliwości wykupienia Ducati, szef KTMa powiedział także: „Dziś trzeba przenieść się do Azji z biznesem motocyklowym, do Indii. Jeżeli tam nie odniesiesz sukcesu, w końcu znikniesz”. KTM współpracuje z indyjskim Bajajem już od wielu lat, a kolejnym europejskim producentem zajmującym tę ścieżkę rozwoju jest także Triumph. Swoją drogą – Bajaj wkracza na europejski rynek dzięki polskiemu Rometowi.
Pierwsze dokumenty na temat współpracy brytyjskiego Triumpha z indyjskim Bajajem podpisane zostały w sierpniu 2017 roku. Od tamtej pory była cisza, a teraz poznajemy kolejne szczegóły współpracy.
Indyjski szef Triumpha ujawnił, że prace idą bardzo dobrze, umowa komercyjna zostanie podpisana w ciągu najbliższych kilku miesięcy, a następnie dopracowane zostaną szczegóły na temat dystrybucji. Szef zdradza także to, czego każdy mógł się domyślać.
Triumph odpowiedzialny będzie za cały etap R&D, czyli za projekt motocykli pod względem designu oraz rozwiązań technologicznych. Bajaj z kolei zapewni produkcję ograniczającą koszty oraz dostęp do ogromnej sieci sprzedażowej w Indiach. Motocykle zrodzone z porozumienia Triumph-Bajaj zasiedlą kategorię 300-500 ccm. Konkurencja jest niemała, bo poza „europejskim KTMem” i „amerykańskim Harley-Davidsonem”, na rynku indyjskim obecny jest już dominujący od wielu lat Royal Enfield oraz Mahindra z dość nową, atrakcyjną ofertą wskrzeszonej Jawy.
Ekspansja Triumph-Bajaj jednak nie zakończy się na jednym kraju. Firmy planują sprzedawać swoje nowe motocykle globalnie, skupiając się także na pozostałej części Azji, Ameryce Południowej oraz Afryce. Można spodziewać się, że nieduże, użytkowe lub użytkowo sportowe Triumphy klasy 300-500 ccm trafią także do Europy; nawet pomimo faktu, że porównując liczby sprzedaży, rynek europejski nie jest istotny.