Honda CRF1000L Africa Twin nie jest demonem prędkości maksymalnej i nie ma co do tego wątpliwości. Jednak ten motocykl już wielokrotnie udowadniał, że potrafi zaskakująco dużo i w terenowych wyzwaniach, i na asfaltowych winklach.
Tym razem przykład przychodzi z „Zielonego Piekła”. W 2015 roku Billy Burke spełnił swoje marzenie i przeniósł się do miejscowości nieopodal swojego ulubionego miejsca na ziemi – toru Nurburgring. „Ring” stał się jego drugim domem, Billy pokonał już blisko 1000 okrążeń. A wiadomo, co jest kluczem do dobrego czasu na tym okrutnym torze – znajomość każdego zakrętu. Billy zabiera na tor także swoją Africę Twin, a poniżej obejrzycie film z jednego z najszybszych okrążeń po Zielonym Piekle.
Zanim klikniecie play – motocykl ma manualną skrzynię, jest kompletnie seryjny, wliczając dualowe opony Dunlop D610. Billy jest kozakiem.
Na odcinku zwanym Bridge-to-Gantry, czyli tym udostępnianym dla każdego, Billy wykręcił rok temu, na nagraniu, czas 8:38. Od tamtej pory, po kilkuset kolejnych okrążeniach, urwał kolejnych kilka sekund. A pamiętajcie, że motocyklowy rekord 7:10 wykręcono na Yamasze R1, która jest dużo mocniejsza i dużo bardziej sportowa, niż Africa Twin. Powyższy onboard wciąż wirusowo krąży po internecie. Poczynania Billiego możecie śledzić na jego FB: Nürburgring Biker Blog.