Fantastyczny wyścig żużlowy: Emil Sajfutdinow pojechał po bandzie, dosłownie

- Piotr Jędrzejak

Kiedy zawodnik idzie takim ogniem, że zapomina czy to żużel, czy motocross…

Żużel to taki dziwny sport, w którym zawodnicy muszą robić wyłącznie jedno – skręcać w lewo. A jednak ma w sobie tyle emocji, że stadiony zawsze wypełnione kibicami po brzegi. W meczu pomiędzy Włókniarzem Częstochowa oraz Unią Leszno doszło do niesamowitej akcji. Emil Sajfutdinow (w żółtym kasku) pojechał po bandzie – i to dosłownie.

Cały wyścig był emocjonujący, więc go obejrzyjcie. Ale właściwa sytuacja miała miejsce na ostatnich metrach ostatniego zakrętu przed metą, od momentu 1:23. Emil jechał szeroko – tak szeroko, że oparł się o bandę, a więc motocykl wyprostował się i wystrzelił do przodu. Jak w motocrossie.

Takie sytuacje czasem zdarzają się w żużlu, jednak są niezwykle niebezpieczne. Pod bandą jest sporo luźnej nawierzchni, a banda jest dmuchana. Wyczyn Emila Sajfutdinowa z pewnością trafi do zestawu najlepszych akcji żużlowych w dziejach.

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl