Mając na myśli ulicznych stunterów, komisarz policji i burmistrz miasta mówią, że mają już dosyć tych „klaunów” i „półgłówków”.
Pamiętacie nieprzyjemną sytuację z października 2013 roku, kiedy to doszło do głośnego konfliktu pomiędzy grupą motocyklistów, a kierowcą SUVa? Władze miasta Nowy Jork w USA pamiętają, a do tego mają już dość podobnych akcji od wszelakich grup stunterskich. Terror miasta? Kręcenie cyrkli na skrzyżowaniach? Ostre jeżdżenie na kole i palenie gumy na ulicach pełnych ludzi i samochodów? Policja i burmistrz mają tego powyżej uszu i podejmują drastycznie działania – chcą w ramach publicznej transmisji zniszczyć (poddać kasacji) wiele skonfiskowanych motocykli i quadów, aby „wysłać wiadomość”.
Prawdopodobnie większość z Was (wliczając do tej grupy również nas), uważa, że to niepotrzebne marnowanie dobrych pojazdów, które przecież można wykorzystać na wiele innych sposobów – na przykład sprzedać, a fundusze przeznaczyć na cokolwiek pożytecznego. Ale nie ma co dyskutować z władzami Nowego Jorku, oni wiedzą lepiej.
Redakcja „CBS New York” raportuje, że komisarz policji Bill Bratton oraz burmistrz miasta Bill de Blasio mają już dosyć tych „klaunów” i „półgłówków”
„Osoby jeżdżące tymi motocyklami, te półgłówki…” – powiedział komistarz, Bill Bratton. „Uważam, że jest to duży problem w sensie zagrożenia i ryzyka powodowanego przez nich, przez tych klaunów. Szczególnie, gdy zbiorą się w paczkę, wtedy w odpowiedzialności grupowej nie mają najmniejszego poszanowania dla bezpieczeństwa publicznego – wjeżdżają na chodniki, wymuszają pierwszeństwo.”
„Ci goście myślą, że mają prawo niepokoić wszystkich dookoła; naruszać ich spokój i zagrażać ich bezpieczeństwu.” – dodał burmistrz, Bill de Blasio. „Nie mają.”
W styczniu tamtejsza policja ruszyła z misją przeciwko niebezpiecznym motocyklistom i od tego czasu skonfiskowano już 312 motocykli, offroadówek i quadów. To dwa razy więcej, niż w całym roku 2015. Przynajmniej część z nich zostanie zniszczona w „bardzo publicznej ceremonii”. Żadna data nie została jeszcze podana.
„Już niedługo, w późniejszej wiośnie, urządzimy duże zniszczenie.” Mając na myśli stunterów i ich motocykle, komisarz dodaje: „Oni nie będą zbyt zadowoleni, że weźmiemy te wszystkie cholerstwa i je zmiażdżymy.”
W międzyczasie nowojorska policja będzie wciąż przeciwdziałała wspomnianym „klaunom i półgłówkom” na ich spotkaniach, na parkingach, na opuszczonych drogach i w we wszystkich miejscach, gdzie ci motocykliści się spotykają. Policja nie wyklucza aresztowań na blokadach dróg, jednak zaznacza, że nie ma zamiaru podejmować pościgów. Za dużo już powodowania niebezpieczeństwa.
Jaka jest Wasza opinia o działaniach władz Nowego Jorku?