Młody na pewno zapamięta tę minutę na długo. Ale czy to aby na pewno była mądra decyzja ze strony ojca?
Jacob Hughes wrzucił ten film do sieci ponad półtora roku temu, a klip zyskał drugą internetową młodość po tym, gdy ktoś udostępnił go na Reddicie dwa dni temu. Na filmie zobaczycie Jacoba jadącego swoim Harley-Davidsonem Dyna Super Glide T-Sport. Ma na kasku kamerkę, a przed nim siedzi jego 6-letni syn. Po chwili Jacob puszcza kierownicę i daje synowi znak, żeby ten przejął stery. Przez następną minutę młody jest najszczęśliwszym dzieciakiem na tej planecie:
Ten film wzbudza ogromne emocje. Jedni twierdzą, że Jacob jest totalnie nieodpowiedzialny, przekazując kierownicę 6-latkowi. Uważają, że tragedia była tylko o krok dalej – a co jeżeli dzieciak wcisnąłby hamulec lub gdyby mocno szarpnął manetką gazu?
Inni z kolei twierdzą, że ten film to swoisty poradnik na szczęśliwego ojca i syna. Argumentują to faktem, że Jacob przekazał kierownicę dopiero na prostym i pustym odcinku drogi z idealną widocznością, a motocykl miał na tyle dużą prędkość – a co za tym idzie, stabilność – że prawdopodobieństwo gleby było znikome. Do tego dzieciak sprawia wrażenie, jakby już miał doświadczenie w prowadzeniu motocykla (może ma własnego pitbike’a?).
Co Wy o tym wszystkim uważacie? My skomentujemy tylko, że najbardziej nieodpowiedzialne są tutaj ciuchy 6-latka. Jeżeli ojciec rzeczywiście chce uczyć syna jeździć motocyklem, niech najpierw ubierze go bezpiecznie.