Ten sam nieduży silnik, ale trochę większe rozmiary, niewykluczające wysokich i zaawansowanych motocyklistów.
Brytyjczycy z Motorcycle News opublikowali zdjęcie szpiegowskie testowanego właśnie, nowego KTMa. Motocykl jest we wczesnej fazie rozwoju, ale wiele wskazuje na to, że patrzymy na KTMa 390 Duke, który otrzymał fizycznie większe rozmiary.
Motocykle o niewielkiej pojemności to ważna część rynku. W Azji czy Ameryce Południowej często bywają „tymi dużymi motocyklami”, mając ogromną popularność. W Europie czy USA są często wybierane przez początkujących, a ostatnio także przez tych bardziej zaawansowanych motocyklistów. Sprzęty małej pojemności zaczynają być modne, a jazda nimi jest nie tylko praktyczna, ale łatwiejsza, a do tego pozwala efektywniej ćwiczyć technikę. Pozostaje tylko jeden problem – wysocy motocykliści wyglądają na nich zabawnie…
Wygląda na to, że KTM ma zamiar rozwiązać ten problem. Na zdjęciu widzimy silnik 390, jednak sam motocykl jest po prostu większy. Zawdzięczamy to nowej ramie o konstrukcji rurowej, wraz z nową tylną ramą pomocniczą. Mocowanie silnika, a także wahacz oraz półki kierownicy także są nowe – póki co wyglądają jakby były obrabiane z aluminium, co potwierdza wczesną fazę testową. Pozycja podnóżków także jest w trakcie ustalania.
Silnik z zewnątrz wygląda identycznie, ale niewykluczone, że będzie gotowy na normy Euro5. Katalizator umieszczono, podobnie jak w 790 Duke, pomiędzy silnikiem i wahaczem. Dzięki temu wygląda schludnie i pomaga utrzymać niski środek ciężkości.
Premiery nie należy spodziewać się w najbliższym czasie. Tym bardziej, że wciąż czekamy na 390 w wersji Adventure.
Podoba Wam się idea motocykla małego pod względem pojemności, ale nie pod względem wymiarów?
Istnieje także jeszcze inna teoria, według patrzymy właśnie na nowego KTMa klasy 500, zapowiedzianego przecież przez szefa, Stefana Pierera. Ta opcja wydaje nam się mało prawdopodobna – zapowiadane pięćsetki miały być dwucylindrowe, a więc projektowanie podwozia z silnikiem 390 o innej konstrukcji wydaje się być bez sensu.