Jeżeli uważacie, że zwykły 1190 Adventure jest niedostatecznie dziki, KTM śpieszy z nowym rozwiązaniem! Jest nim 1290 Super Adventure!
KTM to trochę inna marka. Ludzie tam pracujący są jakby oderwani od rzeczywistości – robią swój własny rock’n’roll i wychodzi im to wyśmienicie. Chcecie przykład? Proszę bardzo: na pewno znacie model 1190 Adventure. Ten sprzęt został okrzyknięty najbardziej dzikim spośród szalonych w segmencie motocykli turystyczno-adventure. W końcu czy znajdziecie jakiegoś innego „dużego enduraka”, który poleci 270 km/h? A teraz, gdyby tego było mało, Pomarańczowi postanowili wrzucić do Adventure’a jeszcze większy silnik.
Dobrze zgadujecie. Zamiast 1190 V2, w nowym „1290 Super Adventure” znalazła się jednostka z „1290 Super Duke’a R”! Tak jakby te dotychczasowe 148 KM mocy to było zbyt mało…
Przypomnijmy, że piec Super Duke’a R z pojemności 1301 cm3 produkuje 180 KM oraz tyle momentu obrotowego, że Rudy 102 ze wstydu odjeżdża na wstecznym. Nie jest jeszcze jasne, czy ten silnik przeniesiony zostanie do 1290 Super Adventure’a bez zmian, czy jednak KTM utnie kilka koni, żeby dołożyć trochę momentu. Niezależnie od decyzji, można spodziewać się masakratora w swojej klasie.
Nie jest też jeszcze jasne, jakie będą dodatkowe zmiany. Na pewno na pokładzie pojawi się większy zbiornik paliwa i jeszcze bardziej zaawansowana elektronika (o ile to jest jeszcze możliwe), oczywiście wliczając system kontroli stabilności MSC.
Brytyjski oddział KTMa już potwierdził, że 1290 Super Adventure to nie plotki:
„KTM potwierdza, że zdjęcia szpiegowskie nowego modelu są trafne oraz że w roku modelowym 2015 dostępny będzie '1290 Super Adventure’. Ten motocykl z najwyższej półki będzie spełniał typowe dla KTMa, sportowe podejście do segmentu luksusowych podróży sportowo-turystycznych.”
Zdjęcie szpiegowskie, które widzicie na górze, zostało wykonane w czasie oficjalnej sesji zdjęciowej KTMa, a premiery 1290 Super Adventure’a można spodziewać się na targach Intermot lub Eicma, w listopadzie lub październiku.