Na targach Intermot w Kolonii, Zieloni zaprezentowali dwie nowe 125-tki (naked oraz sport), a także ogłosili kilka niewielkich, ale cennych zmian w modelach Ninja ZX-10R – przede wszystkim moc wzrosła do 203 KM!
Przypomnijmy, że w ofercie są trzy „dziesiątki”. ZX-10R to model bazowy. ZX-10RR to wersja limitowana do 500 sztuk z kutymi felgami Marchesini oraz z kilkoma modyfikacjami w nadwoziu, podwoziu oraz silniku. ZX-10R SE w porównaniu do wersji bazowej ma kute felgi Marchesini oraz elektroniczne zawieszenie KECS.
Największa zmiana w nowych Ninjach pochodzi wprost z padoków MotoGP i WSBK. Inżynierowie przekonstruowali sterowanie zaworami – zamiast zaworów sterowanych poprzez szklanki zaworowe, teraz są sterowane poprzez dźwigienki zaworowe. Pokryte są one powłoką DLC (Diamond-Like Carbon) aby zredukować tarcie. Nowy system oszczędził 20% masy, zapewnia większą stabilność przy wysokich obrotach oraz pozwolił na zastosowanie bardziej agresywnego profilu krzywek wałków rozrządu. Pozwoliło to zwiększyć moc maksymalną o ok. 3 KM.
Ponadto konstrukcja głowicy we wszystkich trzech Ninjach jest gotowa na zamontowanie wałków o zwiększonym otwarciu zaworów, które kiedyś dostępne były jedynie dla modelu ZX-10RR. Aby odnotować tę zmianę, wszystkie trzy Ninje mają pomalowaną na czerwono pokrywę głowicy.
Wszystkie trzy modele Ninjy otrzymały KQS, czyli quickshifter pracujący w obie strony.
Ninja ZX-1oR, po zmianach w sterowaniu zaworami, osiąga moc 203 KM. Poprawił się także przebieg mocy oraz momentu obrotowego, który również wzrósł. Osiągi można dodatkowo zwiększyć po zamontowaniu wyścigowego układu wydechowego (czyli omijając Euro4).
Ninja ZX-10RR, limitowana do 500 sztuk, posiada ekskluzywne, lekkie, tytanowe korbowody Pankl, które oszczędzają ponad 400 gramów w stosunku do zwykłych korbowodów. To oznacza zmniejszenie mas wirujących o 5%, co pozwoliło podnieść maksymalne obroty o 600 obr/min. Moc w takim przypadku wzrosła do 204 KM i to bez efektu Ram-Air. Ponadto, ze względu na „imponującą redukcję mas wirujących na wale korbowym”, zmieniono fabryczne ustawienia zawieszenia.
Ninja ZX-10R SE, w lakierowanych miejscach nadwozia, które narażone są na przetarcia i obtarcia, pokryta zostanie nowym lakierem Kawasaki Highly Durable Paint (serio, dobrze czytacie, oficjalna nazwa nowego lakieru to Bardzo Wytrzymała Farba). W procesie lakierowania, miękkie i twarde cząstki lakieru oddziałują na siebie jak chemiczna sprężyna, tworząc efekt trampoliny – dzięki temu lekkie uderzenia mogą być absorbowane.