Jest obdarty z owiewek, ma oldschoolowy styl i oryginalne 195 KM mocy!
Gdy tylko na rynku pojawiło się Ducati 1199 Panigale, od razu pojawiły się pytania „czy i kiedy” zaprezentowana zostanie jego wersja naked. W końcu Streetfighter 1098 to już przedpotopowy model!
Wraz z zaprezentowaniem kilka tygodni temu Monstera 1200 stało się jednak jasne, że Włosi porzucają ideę agresywnego power nakeda, zostając przy dużym Monsterze. Tylko czekać, kiedy mniejsze, chłodzone cieczą Monstery wyprą z rynku 848 Streetfightera…
A co w takim razie z agresywnym nakedem wyposażonym w silnik Superquadro i ramę monocoque z silnikiem jako element nośny? Na szczęście mamy Niemców!
Skoro włoska fabryka nie chciała zrobić nowego street fightera, to ekipa salonu Motorrad Hertrampf sama go sobie zbudowała. Właśnie tak powstało Ducati 1199 S Fighter. Wytwór mechaników z Nordhorn (miasto położone na granicy z Holandią) jest generalnie fabrycznie nowym Panigale S, które zostało obdarte z owiewek. Ale zwróćcie uwagę na styl! Połączenie włoskiej nowoczesności z oldschoolowymi, pierwszymi streetfighterami jeżdżącymi po europejskich drogach. Podoba się Wam?
Na szczęście ekipa z Niemiec nie grzebała przy podzespołach. A to oznacza niemalże zupełny brak owiewki w połączeniu z elektronicznie regulowanym zawieszeniem oraz masakrującą mocą 195 KM. Lubimy to!
Póki co Fighter powstał jedynie jako 1199 S, ale Motorrad Hertrampf się nie ogranicza i nie widzi najmniejszego problemu, aby zbudować go na bazie podstawowego 1199, na wersji R lub (uwaga!) na mniejszym 889 Panigale. O ile wygląd niemieckich Fighterów może budzić różne emocje, to chyba przyznacie, że idea jest zacna!
Zabawa w streetfightery nie należy jednak do najtańszych. Ceny poszczególnych modeli to w przeliczeniu na naszą walutę: 899 Fighter – 79000 zł, 1199 Fighter – 99000 zł, 1199 S Fighter – 120000 zł oraz, 1199 R Fighter – 148000 zł.