Wszystko wskazuje na to, że już w 2020 roku w salonach pojawi się supersport od Aprilii!
Gdy na targach w Mediolanie pod koniec 2018 roku pojawiła się koncepcyjna Aprilia RS660, świat oszalał. Wszyscy chcą ten motocykl. Prototyp był prezentacją trzech myśli rozwoju.
Po pierwsze – silnik. Koncepcyjna RS660 miała jednostkę dwucylindrową, rzędową, o pojemności około 660 ccm. W dużym skrócie jest to połowa silnika z RSV4. Jednostka ma też pełnić funkcję platformy, a więc trafi również do innych modeli.
Po drugie – supersport. Aprilia pokazała nowy motocykl, który wpisuje się w kategorię, za którą motocykliści tęsknią. Czyli kategorię supersport. Sportowy motocykl klasy sześćset, charakteryzujący się niską masą, wysoką zwrotnością oraz nieprzerażającą mocą? Poprosimy!
Po trzecie – aktywna aerodynamika. RS660 pokazała nowy, koncepcyjny pomysł z Noale, pod postacią ruchomych spojlerów. Mają one dopasowywać się do prędkości, hamowania, czy skręcania, generując dodatkowy docisk. Łał!
Teraz amerykańska redakcja Asphalt&Rubber donosi, że według zasłyszanych plotek, pakiet aktywnej aerodynamiki ma pojawić się w nowej wersji topowego superbike’a RSV4 na rok 2021, kiedy to w życie wejdą też normy Euro5.
Z kolei Francuzi z redakcji Moto-Station informują, że model RS660 zostanie zaprezentowany już pod koniec tego roku w Mediolanie, a w salonach pojawi się w roku 2020.
Czego można się spodziewać? Mocy na poziomie 100 KM, szokująco niskiej masy i prawdopodobnie zadowalającego pakietu elektroniki, jak to Aprilia ma w zwyczaju.
Najlepszy jest jednak fakt, że jeżeli Aprilia rzeczywiście chce potraktować platformę podwozia i silnika 660 rozwojowo, jeżeli planuje wprowadzenie kolejnych, podobnych modeli, to nadchodzący supersport RS660 być może otrzyma szokująco przyzwoitą cenę.
W grudniu minionego roku RS660 została przyłapana na testach torowych. Wtedy widziano motocykl w dwóch odmianach – drogowej i torowej. Obie wyglądały, jakby były gotowe do sprzedaży. Wygląda na to, że premiera rzeczywiście odbędzie się jeszcze w tym roku!