Śląska policja opublikowała na swojej stronie materiał pod tytułem „Żeby jeździć trzeba żyć”. Media ogólnotematyczne podbijają stawkę, tytułując materiał „Czy Ci motocykliści mają rozum?”. Trochę im się nie dziwimy.
źródło: Policja Śląska
Artykuł policji dotyczy filmu z rejestratora jazdy umieszczonego w samochodzie. Akcja działa się w słoneczny, pierwszy weekend marca w Ustroniu, woj. śląskie (dokładna lokalizacja na Mapach Google), na drodze dwukierunkowej, z jednym pasem ruchu, z poboczem, na początku z linią przerywaną, później z linią ciągłą, na przejściu dla pieszych i na skrzyżowaniu. Jak napisała policja: „Kilku kierujących, w ciągu kilkunastu sekund dopuszcza się kilkudziesięciu wykroczeń.” No i rzeczywiście, motocykliści wyprzedzają samochody z obu stron, poboczem oraz pod prąd, częściowo zmuszając nadjeżdżające z naprzeciwka samochody do zjechania na pobocze.
Jeżeli czytacie MotoRmanię dłużej, niż od kilku akapitów tego newsa, to na pewno wiecie, że lubimy rozrywkową jazdę. A jednak z drugiej strony wiemy, że wyprzedzanie samochodów z obu stron jednocześnie nie służy ani dobrej opinii motocyklistów, ani bezpieczeństwu (choćby umiarkowanemu bezpieczeństwu) żadnego z uczestników ruchu.
Dlatego ponawiamy pytanie zadane w naszym tytule: Czy motocykliści widoczni na tym filmie przegięli? Sekcja komentarzy czeka na Wasze zdania.