Po odpaleniu silnika, na kolektorach pokazują się czachy…
Znacie te „szpanerskie”, termoaktywne kubki, w których po nalaniu wrzątku pokazuje się ukryty obrazek? Albo ujawnia się serduszko, albo zmienia się krajobraz, albo pokazuje się zdjęcie drugiej połówki. Teraz ktoś przeniósł ten pomysł na motocykle.
Prawdę mówiąc, to nie wiemy, czy to jest nowy pomysł, ale nigdy wcześniej o tym nie słyszeliśmy. Teraz widzimy to na przykładzie Harleya z customowym malowaniem. Poza zbiornikiem, czy błotnikami, tym razem pomalowane zostały również kolektory wydechowe. Na zimno wyglądają zupełnie normalnie, ale po odpaleniu silnika pojawiają się… czachy.
Cóż, czachy może są dość oklepanym wzorem, ale co uważacie o samym pomyśle? Widzimy nowy trend w malowaniu motocykli? Hot or not?