Czy zwykłe zatrzymanie, ale przy celowaniu z broni palnej, jest w Polsce czymś normalnym?
Aktualnym hitem polskiego internetu jest nagranie z kasku pewnego motocyklisty. Trzech chłopaków na sportowych motocyklach jedzie zdecydowanie zbyt szybko względem obowiązującego prawa, więc do zabawy wkracza również policyjny Opel Insignia. Funkcjonariusz najwyraźniej stara się złapać więcej niż jednego motocyklistę, jako że próbuje dogonić pierwszego. Nasz bohater z kamerką wtedy trochę uspokaja tempo, ale niedaleko przed nim policjanci już na niego czekają…
Wtedy dzieje się coś, co jest powodem popularności tego nagrania. Zamiast zatrzymać motocyklistę przy użyciu lizaka, policjant wyciąga broń, z której celuje prosto w motocyklistę!
Nie znamy tła sprawy, więc nie chcemy od razu linczować policjanta. Może akurat w tym czasie policja prowadziła w rejonie poszukiwania członków niebezpiecznej mafii, którzy poruszali się motocyklami? Jeżeli jednak nie, to zwykłe zatrzymanie, ale przy celowaniu z broni palnej, chyba nie jest w Polsce czymś, co spotykamy na co dzień? Co Wy sądzicie o całej tej akcji?