Ten film ma w sobie wszystko co potrzeba, aby zapisać sobie go w ulubionych i oglądać regularnie.
Dziś czwartek, a czwartek to już prawie weekend, więc mamy dla Was totalnie odjazdowy film, który nie tylko Was odpręży, ale będziecie też po nim czuli nieodpartą potrzebę jazdy motocyklem. Klip wrzucił ktoś, kto na YouTubie nazywa się Andrew on the Husky, ale że akcja dzieje się w Polsce, to będziemy nazywali go Andrzejem.
Nie znamy Andrzeja, jego dzieło oglądamy dzięki Niwemu (którego kojarzycie z videorelacji z Supermoto), ale musimy przyznać, że skleił wyśmienity film. Jest sporo akcji na supermociakach oraz na sportach, zobaczycie trochę gumowania, trochę jazdy po winklach, trochę skakania, a są też wyścigi, offroad na szosowych oponach oraz oczywiście gleby. Nie zabrakło też dziewczyn! Krótko mówiąc Andrzej stworzył klip posiadający wszystko, czego potrzeba człowiekowi do szczęścia. Oglądajcie nie jeden raz, tak jak my.