Motocykliści to jednak najlepsi ludzie, jakich można spotkać. Oto kolejny dowód!
Ten film jest właśnie w trakcie podbijania polskiego internetu (Filip, Bogdan, Marta, dzięki za podesłanie linka!). I nic dziwnego, bo to kolejny motocyklista, który popisał się wielkim sercem i dobrym uczynkiem! Historia jest całkiem prosta. Motocyklista skoczył do apteki, a wychodząc z niej, spotkał bezdomnego proszącego o pomoc. Skłamał, że nie ma pieniędzy i odjechał. Wtedy przyszła refleksja – ten bezdomny człowiek wyszedł ze szpitala, potrzebuje leków na serce i płuca, ale zwyczajnie go na to nie stać, więc prosi ludzi o pomoc. Nasz bohater zrozumiał, że jest idiotą i zawrócił. Co było dalej, zobaczcie sami.
Zanim zaczniecie krytykować, posłuchajcie, co mówi autor wracając do motocykla. To właśnie spodobało nam się najbardziej: „Pewnie niektórzy pomyślą 'o, o, zechce się pokazać!’. Ja mam to gdzieś. Człowiekowi trzeba pomóc. Wzięło mnie sumienie…”
A ta kobieta na samym końcu… Chyba zabrakło nam słów.