Wypadek miał miejsce przy prędkości około 130 km/h. Na zakręcie tylne koło straciło przyczepność, no i zestaw motocykl-kierowca zaliczył niestety bliskie spotkanie (zwane lowside) z asfaltem, a dalej z poboczem. Najpierw jest film z perspektywy kierowcy, a dokładniej rzecz biorąc, z perspektywy kamery na zbiorniku (swoją drogą, mocowanie przetrwało niezły upadek!). Następnie jest pokaz zdjęć, na których fotograf uchwycił moment wypadku. Kierowca skończył z połamaną kostką. Jak uważacie, gdzie był błąd?
78
Piotr Jędrzejak
Głównodowodzący portalem. Nie je, nie śpi, żyje newsami ze świata motocyklowego. Związany z laptopem. Zdarza mu się poprawiać "waCHacze" po kumplach z redakcji. Po mieście szaleje Street Triplem 675. Skontaktuj się
next post