Najgorszy highside w historii? Barry Sheene na asfalcie przy 280 km/h w 1975 roku

- Piotr Jędrzejak

Nie wiemy czy rzeczywiście istnieje ranking najgorszych highsidów w historii wyścigów Grand Prix, ale wypadek Barrego Sheena w 1975 roku z pewnością znajdowałby się w ścisłej czołówce.

Testy przed wyścigiem Daytona 200. Sheene jechał pełnym ogniem na nascarowym, pochylonym zakręcie. Wpiął ostatni bieg, obrotomierz w jego Suzuki XR14 zbliżał się do poziomu 8500 rpm. Przy prędkości, ok. 280 km/h wybuchła tylna opona, koło się zablokowało. Sheene nie wiedział co się stało, wcisnął sprzęgło w nadziei, że uda się uwolnić koło. Gdy motocykl zaczął iść bokiem, Barry wiedział, że przy tej prędkości utrata kontroli będzie dramatyczna w skutkach. Gdy, cały czas w slajdzie, przednie koło zjechało z pochylenia zakrętu, Sheena wyrzuciło z siodła. Uderzył w asfalt klatką piersiową i potoczył się dużo dalej.

Barry Sheene jednak wszystko pamięta. Jak mówi w wywiadzie świeżo po wypadku, z uśmiechem na twarzy:
„Wszystko czułem. Toczyłem się po asfalcie i czułem, jak zdziera mi skórę z ramienia… W ogóle nie czułem swojej [lewej] nogi. Gdy się zatrzymałem i leżałem na ziemi, pomyślałem sobie: Chryste, wciąż żyję, to mnie nie zabiło, nawet nie straciłem przytomności!”

Sheene złamał wtedy nogę, ramię i bark – wielu myślało, że to koniec jego kariery. A on w drodze do szpitala podrywał pielęgniarki. Później, będąc jeszcze o kulach, poznał modelkę Stephanie McLean z którą się ożenił i miał dwójkę synów. Barry wrócił do ścigania zaledwie 7 tygodni po wypadku. W kolejnym sezonie zdobył mistrzostwo w GP 500.

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl