Zatrzymanym możesz zostać w różnych okolicznościach. Nie tylko podczas awantury czy demonstracji. Jeżeli dojdzie do wydarzenia na drodze i ktoś uzna, że byłeś sprawcą katastrofy drogowej, to wtedy też opuścisz miejsce zdarzenia w kajdankach (chociaż możesz być zupełnie niewinny). Inicjatywa Wolne Sądy opublikowała spot w którym zwraca uwagę na trzy prawa. Po pierwsze, zatrzymanego należy natychmiast poinformować o przyczynach zatrzymania i o przysługujących mu prawach. Po drugie, istnieje prawo do poinformowania o zatrzymaniu najbliższych lub innej wskazanej osoby. – Może to być mama, może to być narzeczona, może to być kolega. Ważne, aby to zatrzymywany dokonał takiego wyboru – zaznaczył Wawrykiewicz.
Zatrzymany ma także prawo do skorzystania z pomocy adwokata lub radcy prawnego. – Zatrzymywany nie musi mieć swojego adwokata. Nie musi znać numeru telefonu. Ważne, żeby państwo polskie i to na państwie polskim, w tym wypadku na policji ciąży ten obowiązek, aby ten kontakt z adwokatem przed pierwszym przesłuchaniem zapewnić – wyjaśnił Wawrykiewicz.
– Takich właśnie praw mamy się domagać. Nie za godzinę, nie za dwie, nie za czternaście, po nocy na komisariacie, tylko właśnie natychmiast, bo ten obrońca, który jest obecny w tych pierwszych minutach przesłuchania, może naprawdę uratować życie takiego młodego człowieka – podkreśliła mecenas Gregorczyk-Abram.
Mamy nadzieję, że jest to dla Was wiedza czysto teoretyczna i nigdy nie dojedzie do sytuacji na drodze, kiedy zostaniecie zatrzymani. Ale czasem dochodzi do nieszczęśliwych zdarzeń, a winnym z „automatu” najczęściej jest motocyklista. Pamiętajcie o swoich prawach.