Chłopaki urządzili sobie świetnie wyglądającą pojeżdżawkę po kopalni. Dodatkowo mamy dla Was klip z treningu Błażusiaka na torze superenduro!
Druga edycja Red Bull 111 Megawatt w kopalni Bełchatów była ogromnym wydarzeniem – nie tylko w skali Polski, ale również w skali światowej. Tę rundę, rozgrywaną w ramach sezonu hard enduro, większość określiła jako morderczą. Wygrał Jonny Walker – jednym pretendentów do zwycięstwa był Tadek Błażusiak, ale niestety nie mógł wystartować z powodu choroby. Jednak nie odmówił sobie krótkiej pojeżdżawki razem z Jonnym w stylu wolnej jazdy! Polak wsiadł na elektrycznego enduraka KTM Freeride E, a Walker użył spalinowego odpowiednika, Freeride 350. Jeżdżąc już poza zawodami, mistrzowie przypomnieli nam, jak kozacko jest wziąć offroadówkę i poganiać po wypasionych terenach!
O chorobie Tadka już pisaliśmy. Pod koniec sierpnia wspomniał, że do treningów wróci niebawem i musi skupić się na obronie tytułu w Mistrzostwach FIM SuperEnduro, które zaczynają się w 5. grudnia w Łodzi. Jak zapowiedział, tak zrobił. Półtora tygodnia temu wrzucił na swojego YouTube’a krótki klip z superendurowego treningu na własnym torze. Jest prędkość!