Obstawiamy, że nawet gdyby bardzo chciał, to sam Graham Jarvis nie zrobiłby tego lepiej.
Przedstawiamy Wam ekipę Enduro Cuyuz. Chłopaki pochodzą z Turcji i bardzo, ale to bardzo lubią jazdę na endurakach. Odwiedzili między innymi polską imprezę Megawatt, ale startowali też w kilku innych wyścigach hard enduro. Niestety każdemu czasem może podwinąć się noga. Albo koło. Na szczęście obeszło się bez strat na zdrowiu i sprzęcie.
Ten film ma grubo ponad rok, ale teraz święci w internecie drugą młodość. Zresztą jest tak fajny, że rzeczywiście można oglądać go co kilka miesięcy i zawsze śmiać się tak samo mocno. Gdy EnduroCuyuz jechali asfaltem, jeden z chłopaków najwyraźniej zapomniał, którą stroną motocykla jeździ się do przodu. A tak naprawdę, to tylne koło uciekło mu na żwirze na zakręcie, a dalej wydarzyła się piękna poezja łącząca poślizg, odzyskanie trakcji, trzymanie gazu, kompresję zawieszenia, paniczne trzymanie się kierownicy i nie wiemy co jeszcze. 10 na 10 za styl!