Nie do końca wiemy, jak do tego doszło, ale udało nam się przegapić nowy odcinek Enduro Kex sprzed ponad trzech tygodni. Chłopaki tym razem nazwali go „KickAss Extreme Enduro”, co można przetłumaczyć, jako „wypasione ekstremalne enduro”. Aczkolwiek biorąc pod uwagę, jak bardzo wszystkich sponiewierało, być może chodziło o „ekstremalne skopanie tyłków w enduro”?
Chłopaki jak zwykle wyżywali się na najbardziej stromych podjazdach, jakie mogli znaleźć oraz na strumykach, przez które można było przeskoczyć. Do tego znalazły się też kombinacje, jak podjazdy wzdłuż strumyków… Jak zwykle miło pooglądać gości, którzy wiedzą jak jeździć, którzy zaliczają zabawne gleby, a do tego montują swoje filmy w przyjemny sposób. Jak to mówią w Ameryce: sit back and enjoy!