250 metrowy podjazd, wcześniej sekcja endurocrossowa, a do tego trzeba pokonać drugiego zawodnika.
Red Bull na Słowacji zorganizował wyścig offroadowy o prostej nazwie Get to the Top. Ale wbrew pozorom „dostanie się na szczyt” wcale nie było takie łatwe. Idea jest oczywista, czerpie z 10-letniej tradycji i aż dziwne, że wcześniej o tym nie słyszeliśmy. Jest to wyścig typu hill-climb, czyli celem jest wjazd na szczyt stromego stoku, a przynajmniej jak najwyżej. Z tą różnicą, że organizatorzy wyznaczyli linie, poza które nie można wyjeżdżać. Oraz – co najważniejsze – nie jedzie się samodzielnie, ale zawsze są to pojedynki 1 na 1. Gdyby usłany przeszkodami, 250-metrowy podjazd nie był dostatecznie wymagający, to jeszcze trzeba pokonać przeciwnika, a pierwsza sekcja to endurocross. Świetne widowisko!
Zobaczcie jeszcze kilka ciekawych zdjęć z tego wydarzenia: