Widowiskowy prolog rozegrał się w mieście, w nocy(!), a główny wyścig wiódł najtrudniejszymi okolicami Porto.
W miniony weekend w portugalskim Porto odbyła się kolejna impreza z serii hard enduro, czyli Extreme XL de Lagares. Nie ma wątpliwości, że najbardziej widowiskową częścią imprezy był prolog – wyścig rozgrywany w mieście. Trasa wiedzie bulwarem zastawionym kłodami i innymi przeszkodami, a następnie zawodnicy wjeżdżają wgłąb miasta, wspinając się po stromych i dramatycznie wąskich schodach. Aha, jakby tego było mało, finał prologu rozgrywany jest w nocy…
W prologu zwyciężył Alfredo Gomez – zobaczcie jego nagranie z kasku. Trzymajcie się!
Główny rajd też raczej nie należał do łatwych. Strome podjazdy, również po śliskich i mokrych kamieniach, przejazdy przez wodę, czy okrutnie techniczne przeszkody. Alfredo Gomez potwierdził swoją świetną formę przypieczętowując w zwycięstwo w Extreme XL de Lagares. Na drugiej pozycji na metę wjechał Mario Roman, a podium dopełnił Wade Young. Zobaczcie, jak to wyglądało: