Na około pół godziny przed metą zespół zaliczył wypadek. Motocykl wyglądał, jakby już nigdy miał nigdzie nie pojechać… A jednak!
W miniony weekend na niemieckim torze Oschersleben odbyła się 8-godzinna runda Mistrzostw Endurance. Ścigały się tam również dwie polskie ekipy: Wójcik Racing Team oraz LRP Poland, a wyniki ich zmagań przeczytacie klikając w powyższe linki.
Na szczególną uwagę zasługuje wyczyn zespołu Honda Endurance Racing. Po 7,5 godzinach rywalizacji Gregory Leblanc zaliczył wywrotkę na ostatnim zakręcie okrążenia. Nic mu się nie stało, ale motocykl poszedł w kozły – został praktycznie rozczłonkowany. Gregory jednak nie miał zamiaru się poddawać. Pozbierał siebie i motocykl, odpalił, udało mu się dojechać do boksów. Przed samym garażem zaliczył jeszcze jeden upadek. Mechanicy, tak samo jak zawodnik, nie zamierzali się poddać. Odbudowali motocykl w zaledwie 12 minut!
Ekipa Hondy wróciła do rywalizacji na ostatnie kilkanaście minut. Wprawdzie spadli z 5. na 13. miejsce, ale udało im się oficjalnie zakończyć wyścig. No i za taki wyczyn naprawdę należy im się szacunek!