Pewien motocyklowy podróżnik zrobił do tej pory już około 650 000 kilometrów i poniższa sytuacja z Wietnamu jest jedną z najbardziej niebezpiecznych, jakie mu się przytrafiły. A z pewnością jest najgorszą, jaką udało mu się nagrać na kamerkę na kasku. Jak sam przyznał, miał spore szczęście, że już z daleka wypatrzył manewr kierowcy autobusu…
http://vimeo.com/89824098
Nie do końca przyjemna sytuacja, prawda? Gdy autor opublikował swój film, od razu odezwali się ludzie mieszkający w Wietamie. Ich komentarz był całkiem prosty: „U nas to norma. Dlatego motocykliści w naszym regionie jeżdżą ostrożnie. W końcu na drodze jesteśmy najmniejsi…” Jak to dobrze, że mieszkamy w Europie!