Tego jeszcze nie było.
Kiedyś z kolegą zastanawialiśmy się nad palącym nas problemem. Jeżeli do użytku wejdą elektryczne auta i motocykle, to co ze wspaniałymi dźwiękami silników? Co będzie z grzmiącymi motocyklami V2, rzędowymi sześcsetkami, czy potężnymi V8 z samochodów typu american muscle. Ten brak z kolei generował kolejny problem – pojazdów nie będzie słychać, więc piesi będą zagrożeni. Podobny problem zauważyła sieć Domino’s Pizza w Holandii, gdy po wprowadzeniu cichutkich skuterów elektrycznych dla swoich dostawców, musieli oni krzyczeć do przechodniów. Rozwiązanie składa się z głośnika sprzężonego z manetką gazu oraz słów „wyśmienita Domino’s Pizza”. Efekt? Szczęśliwy silnik Domino’s!
Za wykonanie należą się ogromne słowa uznania, ale sam nie wiem co gorsze… Bzyczące, zdezelowane skutery, czy dominos-do-do-dominos-dominos-brrrrrrrr-PIZZA…