Dwa tygodnie temu pokazywaliśmy Wam, czym może skończyć się wyprzedzanie z prawej strony, a szczególnie, gdy miejsca jest naprawdę mało. Kierowca 1199 Panigale przekonał się o tym w bardzo nieprzyjemny sposób, ale poniższemu kierowcy T-Maxa 530 współczujemy równie mocno.
Na miejskiej ulicy gość na TMaxie dogonił srebrną Toyotę i postanowił wyprzedzić ją z prawej strony. W tym momencie kierowca osobówki nagle zjechał w prawo. Nie znamy całej historii, ale wygląda na to, że powodem manewru jest ciemny samochód z przodu, który zaczął nagle zwalniać. Kierowca Toyoty chciał go więc ominąć z prawej, co wydaje się całkiem naturalne. Niestety nie zauważył, że po prawej jest już jednoślad…
Taką kolizję chyba ciężko było przewidzieć, ale niech ten film będzie dla Was jednym z nieskończonych przykładów, jakich zagrożeń można spodziewać się na drogach. Szczególnie przy wyprzedzaniu z prawej.
Marcin B., dzięki za podesłanie linka!