Takie zdjęcia zazwyczaj można oglądać na Philip Island, ale tym razem chodzi o Wyspę Man.
Na fotografii zwycięzca siedmiu wyścigów sprzed dwóch lat, Ian Hutchinson z mewą, której imienia niestety nie znamy. Ptak powinien mieć przezwisko „nieśmiertelny” ponieważ o dziwo, przeżył zderzenie z „Hutchim” przy prędkości 250km/h. Brytyjczyk, który wcześniej nigdy wcześniej nie przejawiał tak zdecydowanych ciągot ornitologicznych na szczęście zakończył tą bliską obserwację bez jakiegokolwiek uszczerbku na zdrowiu – niestety dopiero z szóstym wynikiem treningowym. Gladiatorzy startujący w tegorocznym TT rozpoczęli sesje treningowe z przytupem – niesamowitą formą błysnął siedemnastokrotny zwycięzca John McGuinness wykręcając okrążenie ze średnią prędkością 130. 07 mil na godzinę niewiele ponad 1 milę poniżej ustanowionego przez siebie rekordu TT).
„Jechałem wolniej ponieważ na torze musiałem omijać mniej doświadczonych zawodników” zwierzył się McGuinness po sesji. Na razie drugi wynik treningowy należy do Nowozelandczyka Bruce’a Anstey’a – 129.556 mph. Trzeci czas, z prędkością 129.06 mph należy do Australijczyka Camerona Donalda. Wszyscy najszybsi panowie dosiadali motocykli Honda Fireblade. Ulubieniec publiczności, Guy Martin, na swoim Suzuki uplasował się czwarty ze średnią prędkością 128.886 mph.