Paryski projektant pracuje nad nową formą trójkołowego motocykla.
Julien Rondinaud postanowił opracować nowy rodzaj motocykla, który mógłby zachować wszelkie cechy prowadzenia dwukołowego jednośladu, ale byłby znacznie bardziej odporny na wywrócenie.
„Od momentu wynalezienia motocykla, jego zasadnicza konstrukcja właściwie się nie zmieniła” mówi francuski konstruktor. „Jazda na motorze ciągle jest stosunkowo niebezpieczna – mamy do dyspozycji mnóstwo mocy i tylko niewielką powierzchnię kontaktu opony z asfaltem. Utrata przyczepności jest łatwa i bardzo często kończy się wypadkiem.”
Rondinaud wykorzystał silnik KTM Super Duke’a i trzy 14-calowe koła, dzięki którym powierzchnia kontaktu opony z podłożem zwiększyła się o 50% w stosunku do konwencjonalnego rozwiązania. Przednie dwa koła umieszczone są bliżej siebie w celu zachowania zwrotności, trzecie jest oddalone, aby pojazd dysponował dostateczną stabilnością. Za napęd odpowiedzialne jest koło środkowe, ale konstrukcja jest znacznie bardziej skomplikowana niż mogłoby się wydawać. Przednie koło jest umieszczone na jednoramiennym wahaczu (takim jak stosowano kiedyś w Yamasze GTS). Tylne koło jest skrętne – dostosowuje się do pozycji motocykla determinowanej przez przednie dwa koła.
Jak Wam się podoba?
