Pewien Niemiec posiadający całkiem szybkie BMW 1M wybrał się na Nurburgring. Całkiem sprawnie pokonując zakręty, jechał tuż za posiadaczem Ferrari 599GTB. Obu panom wydawało się, że jadą naprawdę szybko – w końcu mają bardzo drogie samochody z dużymi silnikami oraz być może jakieś pojęcie o jeździe na torze. Właśnie w tym momencie ich rozdmuchane ego pękło. Na jednym z wielu zakrętów, bezpardonowo, obu za jednym zamachem, po zewnętrznej wyprzedza szalony motocyklista. To się nazywa styl „Por Fuera”! Uwielbiamy to!