Motocyklistka PRAWIE zderzyła się z koniem, kilka kilometrów dalej zderzyła się z koniem.

- Piotr Jędrzejak

Sami nie wiemy, co mamy o tym myśleć…

Akcja dzieje się na Rumunii. Cristina razem ze znajomymi jedzie typową drogą krajową, przejeżdżają przez przypadkową wieś. Na licznikach mają około 70-80 km/h. Po drugiej stronie drogi idzie koń z wozem. Gdy wymija go pierwszy motocyklista, koń zaczyna się dziwnie zachowywać. Przy drugim motocykliście jest już gorąco – koń mocno się zestresował i zaczyna wkraczać na przeciwległy pas ruchu! Gdy zbliża się do niego nasza bohaterka, sytuacja staje się drastycznie gorąca…

Obejrzyjcie i gdy następnym razem na swojej drodze spotkacie konia, zwolnijcie.

Odnosimy wrażenie, że motocyklista zareagowała na wszystko ze sporym opóźnieniem. Na swoją obronę dziewczyna pisze, że jechała 70-80 km/h, czasu miała mało, a woźnica przecież powinien utrzymać konia na swoim pasie. Mimo wszystko to dobrze, że zestresowana cristinazamiast z całej siły zacisnąć hamulce, Cristina zareagowała trzeźwo, ominęła konia i jeszcze udało jej się nie przewrócić na poboczu. Tak czy inaczej, stres był potężny. Nic dziwnego, że Cristina aż musiała się zatrzymać i uspokoić.

Ale teraz czas na najdziwniejszą część tej opowieści, która już nie nagrała się na kamerkę, ale za to znalazła się na Facebooku autorki. Gdy ekipa wznowiła swoją podróż, kilka kilometrów dalej, przejeżdżając przez najbliższą wioskę zdarzyła się identyczna sytuacja! Tym razem jednak Cristina już nie dała rady i zaliczyła zderzenie z koniem! Na szczęście nie stało się nic poważnego.

Zawsze wydawało się nam, że konie to takie stworzenia, które raczej nie przepadają za warczącymi motocyklami. Dlatego wypada obok nich przejeżdżać wolniej i z większa uwagą. TYM BARDZIEJ, jeżeli kilka kilometrów wcześniej prawie miało się zderzenie z koniem… A może tylko przesadzamy i Cristina wszystko zrobiła dobrze, za to koń był jakiś narwany i woźnica nie potrafił go poskromić? Czekamy na Wasze opinie.

Może ci się zainteresować

MotoRmania jest zaskakującym, lifestyle’owym portalem o tematyce motocyklowej. Podstawą publikacji są rzetelnie i niezależnie przeprowadzane testy motocykli, których dodatkową atrakcją jest inspirujący sposób prezentacji zdjęć. Kompetencja redakcji MotoRmanii została wyróżniona zaproszeniem do testów fabrycznych motocykli wyścigowych klasy Superbike, co błyskawicznie ugruntowało status magazynu jako najbardziej fachowego miesięcznika motocyklowego w Polsce. Nasz portal to długo oczekiwany powiew pasji i prawdziwie motocyklowego stylu życia!

©2010 – 2023 Wszystkie prawa zastrzeżone MotoRmania.com.pl