Gdyby nie ci obywatele, pijany kierowca mógłby narobić jeszcze więcej szkód!
Cała akcja miała miejsce w czerwcu, w mieście Daejeon w Korei Południowej. Taksówkarz, jadący z kamerką pokładową, zauważył wypadek. Samochód bezpardonowo staranował motocyklistę, po czym zwyczajnie pojechał dalej! Obok jechało też Porsche. Po chwili namysłu, zarówno taksówkarz jak i kierowca Porsche rzucili się w pościg.
Być może nie ma tutaj kosmicznych prędkości znanych z amerykańskich autostrad, ale niebezpieczny kierowca wyraźnie nie chce dać się złapać, jeździ pod prąd, kilka razy zawraca. W końcu kierowca Porsche, nie dbając o ewentualne uszkodzenia swojego auta, blokuje drogę (szacun!). Z tyłu ustawia się taksówkarz, a do blokady dołącza się czarny sedan. Obywatelom udało się zatrzymać srebrny samochód. Okazało się, że za kierownicą siedziała pijana kobieta. Nie była nawet do końca świadoma, co przed chwilą zrobiła.
Wszystko mogło skończyć się bardzo źle, ale na szczęście motocykliście nic poważnego się nie stało, a pijana kobieta została szybko zatrzymana. Kierowca taksówki otrzymał od policji dyplom za swoją postawę, ale dodał, że nagroda to za mało. Taksówkarz chciałby coś innego:
„Cała sytuacja jest bolesna dla obu stron. Chciałbym, aby ludzie nie jeździli po alkoholu oraz aby nie było ucieczek z miejsc wypadków.”