Przyznacie, że ropniaki w motocyklach to raczej rzadkie zjawisko…
Jesteśmy wręcz pewni, że znajdą się osoby, które nawet nie wiedziały, że takie cuda istnieją. Jesteśmy też przekonani, że spora część z Was nigdy nie widziała na żywo motocykla z silnikiem Diesel… I nic w tym dziwnego!
Diesele nie przyjęły się w motocyklach, ponieważ tutaj potrzebna jest niska masa, zwarta konstrukcja oraz większy stosunek mocy do pojemności, czyli wszystko to, czego silnikom wysokoprężnym brakuje. Tego typu konstrukcje stosowane są głównie w wojsku, ze względu na lepszą dostępność ropy niż benzyny. Indyjski Royal Enfield jest jedną z nielicznych (jeżeli nie jedyną) marką, która masowo produkowała motocykle z dieselem – to dlatego, że ropa w tym czasie w Indiach była tańsza i lepsza jakościowo…
Jesteśmy bardziej niż pewni, że teraz zastanawia Was jedno – jak coś takiego brzmi i jak wkręca się na obroty? Oto odpowiedź w wykonaniu jednocylindrowego Royala!