RnickeyMouse publikuje nowy film – kolejną glebę nagraną na legendarnym zakręcie na Mulholland Drive. Tym razem głównym bohaterem jest niezbyt zaawansowany motocyklista na R6. Pokonując zakręt, przytarł butem, czego się mocno przestraszył. Wyprostował motocykl, a później akcja potoczyła się sama. Po pierwsze primo, panika nie pozwoliła mu dociągnąć motocykla w zakręcie. A po drugie primo, gdy motocyklista skupił wzrok na samochodzie zaparkowanym tuż za zakrętem, po zewnętrznej stronie, już nie było dla niego odwrotu. Musiał go trafić…
Swoją drogą, zwróćcie uwagę na faceta w koszuli i z aparatem, który oddala się od samochodu w momencie kolizji. To właśnie on jest kierowcą – zaparkował auto w tym nie do końca przemyślanym miejscu i zaledwie po kilku sekundach dostał strzała…
Motocyklista miał trochę obolałą stopę, ale generalnie wyszedł z tego cało, a jego motocykl również nadawał się do powrotu na kołach. Z tego wypadku płynie kilka wniosków: nie warto przeceniać swoich możliwości i nie warto skupiać wzroku na przedmiotach, w które nie chce się wjechać. Ponadto nie zaszkodzi też dłużej zastanowić się nad miejscem do parkowania samochodu…