Przycieranie podestami na zakrętach jest fajne! Do czasu…
Znacie to miejsce, to Mulholland Highway w Hollywood – lokalna mekka schodzenia na kolano, ale też i szeroko pojętego lansu. Przyjeżdża tam naprawdę ogromna liczba motocyklistów, a na najlepszym zakręcie, zawsze na posterunku jest facet o ksywce Rnickeymouse. To on nagrywa wszystkich przejeżdżających, a jak tylko uchwyci glebę, wrzuca ją na YouTube.
Tym razem udało się złapać efektowną glebę na wymuskanym, białym Harleyu. Kierowca był święcie przekonany, że krzesanie iskier z podnóżków będzie wyglądało genialnie. Może i miał trochę racji, ale postarał się aż zbyt mocno. Jego HD Street Glide z 2011 roku blisko zaprzyjaźnił się z poboczem. Składa ubezpieczenia wzrośnie, i to dużo! Kierowca wyszedł z wypadku bez szwanu. Ba! Podniósł się i w stylu godnym Władimira Putina udał się na drugą stronę jezdni…