„Przepraszam, nie widziałam cię.”
Ten klip ma już blisko 4 lata, ale dziwnym trafem nie rozprzestrzenił się po internecie. Motocyklista na BMW R1200GS jedzie zwykłą, jednopasmową drogą ze sporą liczbą wjazdów, dojazdów i domów po każdej stronie. Jedzie spokojnie, z prędkością około 75 km/h, przy ograniczeniu do 70 km/h (45 mph). Gdy zauważył czarny samochód wykonujący dziwny manewr na poboczu po lewej stronie, już wiedział, że coś się święci… „Spodziewałem się, że ona wyjedzie w tym samym kierunku, w którym ja jechałem – ale ona wykonała jeszcze bardziej zdradziecki manewr.„
Było blisko. Samochód wyjechał prosto w motocyklistę, a co ciekawe nie w tym samym kierunku, ale na parking po drugiej stronie jezdni. Motocyklista zawraca, aby pogadać z młodą dziewczyną za kierownicą. Dziewczyna wielokrotnie przeprasza i tłumaczy, że nie widziała motocyklisty przez swój martwy punkt (czy to w ogóle ją tłumaczy?!). Motocyklista na szczęście jest na tyle rozsądny, że zadaje jej krótkie, poważne, retoryczne pytanie: „czy wyciągnęłaś z tego wnioski?„