Akcja wygląda na całkiem typową – plaga rozbojów na jednośladach w Londynie zdaje się nie kończyć.
Czterech gości na dwóch (prawdopodobnie) kradzionych skuterach przemierza miasto. Wypatrują motocykle i skutery do przywłaszczenia, a wyposażeni są w proste narzędzia, jak na przykład młotek. Mają też szlifierkę akumulatorową służącą do rozcinania zabezpieczeń.
Grupa złodziei tym razem wzięła na cel motocykl zaparkowany pod domem. Właściciel szybko zorientował się, co się dzieje, a więc z okna próbował odstraszyć złodziei. Jak pokazuje historia – czasem nie warto się im stawiać, można zostać oblanym kwasem.
Na szczęście złodzieje zrezygnowali z kradzieży. Wygląda na to, że odstraszyła ich m.in. obecność zbyt wielu zabezpieczeń. Ale postanowili zostawić coś po sobie – na przykład wybitą szybę w samochodzie zaparkowanym na tym samym podjeździe.