Niestety BMW wciąż nie dało żadnego sygnału w stronę sześćsetek, ale plotki wciąż krążą.
W obecnym czasie BMW S1000RR zajmuje oczywiste miejsce wśród najlepszych superbików. Jednak w momencie, gdy Niemcy go wypuszczali, model ten był sporym znakiem zapytania. W niedawnej przeszłości przed S1000RR, BMW nie posiadało w ofercie żadnego motocykla stricte sportowego, ani żadnego sportowego silnika litrowego, 4-cylindrowego, rzędowego. A mimo wszystko S1000RR stał się hitem.
Teraz na salony po raz kolejny wchodzi plotka, jakoby BMW zamiar wkroczyć do segmentu sportowych sześćsetek. Dementujemy ją natychmiast – nie ma najmniejszego potwierdzenia, czy chociaż źródła w BMW, jakoby BMW oficjalnie rozważało taki ruch. Nic a nic. Ale…
Zawsze jest jakieś ale, prawda? Sprzedaż sześćsetek drastycznie spadła. Japońscy producenci przestali rozwijać motocykle w tym kierunku. Powodem są między innymi zbyt duże koszty R&D, które wymuszałyby zbyt wysoką cenę 600-tek, co potwierdził nam w wywiadzie Shun Miyazawa z Yamahy. Jednak być może niską sprzedaż można argumentować właśnie brakiem rozwoju w tej dziedzinie? Być może BMW znajdzie sposób na tańszy rozwój klasy 600? Jeżeli wejdzie na rynek przy braku konkurencji, szturmem zdobędzie pozycję lidera? To tylko tendencyjne pytania, nad którymi możecie debatować w komentarzach.
Powodem, dla którego plotki o BMW klasy 600 znowu są gorące, jest francuski projektant Nicolas Petit do spółki z Erichem Wunderlichem. Mimo, że nie był motywowany żadnym oficjalnym komunikatem, stworzył kilka dzieł graficznych – według niego właśnie tak mogłyby wyglądać sześćsetki od BMW.
Nicolas wymyślił sobie, że motocykle napędzałby silnik rzędowy, trzycylindrowy, o pojemności 675 ccm. Wpadł też na pomysł (który jest zresztą zgodny z ideologią BMW), aby tę platformę rozwinąć. Naszkicował więc pomysł, jak mogłyby wyglądać nowe modele: sportowy S675RR, do tego naked S675R, a także turystyczno-sportowy S675XR. Podobają się Wam?