Kolejne święto motocyklizmu za nami. W miniony weekend na torze Slovakiaring odbyły Międzynarodowe Mistrzostwa w Wyścigach Drogowych Republiki Słowacji. W ich skład wchodziły:
- Mistrzostwa i Puchar Polski,
Międzynarodowe Mistrzostwa Słowacji na torach naturalnych - Międzynarodowe mistrzostwa Czech na torach naturalnych pod CAMS i AČR
- Międzynarodowe mistrzostwa SR Vintage Road Racing
- Alpe Adria Vintage wyścigi drogowe
- Puchar Słowacji Ducati
Dużo? Ale tez i zainteresowanie duże. Świadczył o tym kompletnie „zapakowany” padock , rozmowy odbywające się w różnych językach i zajęte pola startowe podczas wyścigów.
Z ciekawostek…Słowacki tor to jeden z najnowszych torów w Europie, otwarty w 2009 roku. Jest jednym z najdłuższych europejskich torów ( w zależności od konfiguracji – nawet 5935 m), posiada homologację dla obu kierunków jazdy. Jest bardzo szybki, z wieloma elementami technicznymi stanowiącymi wyzwanie dla zawodników.
Piątek to dzień treningowych jazd, sprawdzania toru, ale i rywali – jak jeżdżą, jakie są ich nawyki, gdzie słabe miejsca, w których można wyprzedzić tak, ze nawet nie zdąży odczytać blach. Aaaa no tak, motocykle torowe przecież blach nie mają.
Sobota zapowiadała się emocjonująco. Pogoda sprzyjała, choć wiatr (zmora słowackiego toru), dawał o sobie znać. Kwalifikacje przebiegały sprawnie, kilka zaliczonych żwirów, kilka ślizgów – ale to związane jest z ryzykiem uprawiania sportu motocyklowego.
Pół godziny przed 13 zaczynają się pierwsze wyścigi. I tutaj o prawdziwym pechu może mówić Dawid Nowak z klasy SSP300, któremu w trakcie kolejnego wyjścia z zakrętu po start-mecie spada łańcuch. Gest złości, rozpaczy zawodnika świadczył o jego emocjach w danej chwili. O pechu może mówić również Gabriela Koenig – Widuch, której uślizguje tył na szykanie przed ostatnim wzniesieniem.
Wyniki w klasie 300 prezentują się następująco(miejsca od I do III):
klasa sport 300 – Mateusz Ziobrowski
klasa SSP 300 – Kacper Raniszewski, Konrad Filipowicz, Patrycja Sowa
Klasa Super Twin i Twin. W tej pierwszej triumf Jacka Molika. Tuż za nim Michał Żukierski i Przemysław Komajda. W klasie Twinów – Tomasz Rowiński, Adrian Witek i Michał Sterczała.
Klasa 600 to przede wszystkim Jurand Kuśmierczyk w grupie SST600, deklasujący Kamila Barcika i Krzysztofa Dzikowskiego. Natomiast w Sport 600 najwyższy stopień podium zgarnia Jarek Szydełko.
W klasie Sport 1000 na podium ustawiają się Przemysław Jakóbczak, Jarosław Budzyński i Mateusz Cichowlaz.
Wreszcie ostatnia klasa, połączonych Over600, SBK oraz SST1000.
I tutaj niespodzianka, na starcie widzimy ponownie Juranda Kuśmierczyka, który teraz pojedzie w klasie SBK. To jego debiut, ale jednocześnie zapowiada się ciekawa walka. Bo to w tej klasie jedzie Marek Szkopek i Ireneusz Sikora. Czyżby walka między japońską powtarzalnością a niemiecka precyzją? (nawiązując do słów reklamy). Nie inaczej. Na mecie kolejno meldują się Jurand Kuśmierczyk, Marek Szkopek i Ireneusz Sikora. A różnice czasowe między nimi są na ułamki sekund. Oczywiście – niezawodni bracia Pawelcowie nie rozczarowali swoich kibiców i zgarnęli najwyższy stopień pudła. W klasie SST1000 drugi melduje się Artur Wielebski. Natomiast na trzecim miejscu mamy zawodnika z Czech – Karela Peska (startującego już m.in w 24h Le Mans, w Horicach w wyścigach ulicznych). I jest to jedyny Czech w całej stawce obstawionej przez Polaków.
Niedzielne wyścigi nie przynoszą jakichś spektakularnych zmian. W klasie Sport300 Gabriela Koenig – Widuch jedzie może zachowawczo, ale nie przeszkadza jej to zająć pierwszego miejsca a tym samym Mateusz Ziobrowski zajmuje drugie miejsce.
Mateusz Molik (nie startował w sobotę, a teraz jedzie na pożyczonym od SzkopekTeam motocyklu) z Dawidem Nowakiem i Kacprem Raniszewskim tną się między sobą. Jednak ten ostatni opóźni hamowanie do najwolniejszego zakrętu w środku okrążenia i tym samym utraci podium. Trzecie miejsce przypadnie Konradowi Filipowiczowi, drugie Dawidowi Nowakowi a złoto zgarnia Mateusz.
Klasa Twinów i Super Twinów to tylko kosmetyka: w Super Twinach wyniki jak w dniu poprzednim, a w Twinach Adrian Witek i Michał Sterczała zamieniają się miejscami.
Czy będzie zaskoczeniem, że w SST 600 Jurand zgarnia złoto? Srebro dla Kamila Barcika a brąz przypada Oskarowi Klichowi. W Sportach 1000 znowu lekka roszada na 2 i 3 miejscu – kolejno Marcin Cichowlaz i Jarosław Budzyński.
Ostatni wyścig. Jurand nie startuje. Przy porannym przeglądzie mechanicy znajdują usterkę, która może być niebezpieczna dla zawodnika. Stąd decyzja o wycofaniu się z biegu. Zatem na stopniach podium widzimy: Marka Szkopka, Ireneusza Sikorę i Wojciecha Wróbla.
Klasa over 600 i SST1000 to powtórzenie klasyfikacji z dnia poprzedniego.
Weekend pełen wrazeń i emocji. Dla nas 3 Runda wyścigów motocyklowych przeszła do historii. Teraz czas na 4. Do zobaczenia w Poznaniu.
Tekst i zdjęcia: IN2RIDE