Moduły haptyczne, podobne do głośników, zamontowane w ochraniaczu pleców, przekazywały będą informacje za pomocą wibracji – na przykład o zbliżającym się od tyłu samochodzie w martwym punkcie.
Całkiem niedawno brytyjska manufaktura Arc przeprowadziła premierę swojego nowego motocykla o nazwie Vector. Ma podwozie z przednim wahaczem pchanym, ma charakteryzować się wysoką sztywnością i sprawnością sportową. Hamulce i zawieszenie pochodzą z wysokiej półki. Osiągi i możliwości (na papierze) też robią wrażenie: zaledwie 220 kg masy, 133 KM mocy, 396 Nm momentu (szok?!) oraz zasięg 582 km w cyklu mieszanym. Przy użyciu szybkiego ładowania, baterie można zasilić do pełna w 45 minut.
Jeżeli wszystkie te wartości potwierdzą się w użytku codziennym, jesteśmy pod wrażeniem. Technologia napędu elektrycznego idzie do przodu na naszych oczach. Jednak i tak wszyscy narzekamy, że motocyklom elektrycznym brakuje tego czegoś, nie mają ani charakteru, ani wibracji silnika spalinowego.
Arc chce zmienić sposób odbioru motocykla, a dokładniej sposób, w jaki człowiek komunikuje się z maszyną. Ich dzieło to być może najbardziej zaawansowany technologicznie motocykl elektryczny. Motocykl Vector sprzedawany będzie w zestawie z indywidualnie dopasowanym kaskiem oraz kurtką, które składają się na wielosensoryczny system HMI, czyli Human Machine Interface, czyli interfejs łączący człowieka z maszyną.
Wszelkie informacje dostarczane przez motocykl wyświetlały się będą w kasku na ekranie HUD, po wewnętrznej stronie wizjera. Ze względów prawnych motocykl wciąż będzie musiał posiadać prędkościomierz i kilka ikonek. Wszystko inne, od parametrów jazdy, przez nawigację, a na sterowaniu muzyką odbywało się będzie z ekranu wewnątrz kasku. HUD w kaskach nie jest nowością. Jednak zintegrowanie wyświetlacza wewnątrz kasku z motocyklem, na wyłączność, z pominięciem tradycyjnych zegarów, to nowinka w motocyklizmie.
Drugą fantastyczną (nierealną?) częścią systemu HMI jest kurtka. Opracowana została wraz z renomowaną firmą Knox. Jej wyjątkową cechą jest obecność 8 modułów haptycznych, wbudowanych w ochraniacz pleców. Działają one na wzór głośników niskotonowych, a ich zadaniem jest przenoszenie wibracji na plecy motocyklisty.
„Haptyka to interakcja poprzez dotyk” – mówi Ollie Evans, szef operacyjny Arc. Chodzi o uczucie, w którym telefon wibruje, alarmując cię o powiadomieniu – czujesz go, zamiast słyszeć lub widzieć. Skoro motocykle elektryczne nie generują odczucia zapewnianego przez motocykle spalinowe, stworzyliśmy alternatywę haptyczną, którą nazwaliśmy Human Machine Interface.
Jest to pierwszy na świecie system haptyczny w motocyklu, który zapewnia komunikację pomiędzy motocyklem i kierowcą poprzez dotyk.”
Czy chodzi o to, że wibrująca kurtka ma zapewnić wrażenia z jazdy motocyklem posiadającym spalinowy, wibrujący silnik? Tak, ale to jedynie czubek góry lodowej. Firma poszła o wiele kroków dalej.
Kurtka łączy się z motocyklem za pomocą WiFi, motocykl posiada kilka różnych czujników, a moduły haptyczne („głośniki”) w kurtce mogą działać niezależnie, na różnych częstotliwościach wibracji. System posiada trzy tryby funkcjonowania: Urban, Sport oraz Euphoric.
Funkcje, które oferuje HMI, to na przykład integracja z radarami martwego pola. Jeżeli za motocyklistą stronie pojawia się samochód, moduł zaczyna „poklepywać” cię u podstawy kręgosłupa po lewej lub prawej stronie. Wibracje stają się intensywniejsze i kroczą w górę pleców wraz ze zbliżaniem się samochodu w martwym polu…
Korzystasz z nawigacji lub zapomniałeś wyłączyć kierunkowskazu? Odpowiednie „dudnienie” po adekwatnej stronie pleców przypomni ci co robić.
Jesteś w trybie sport? Odpowiednie wibracje będą dawały znać, gdy motocykl zacznie zbliżać się do granic możliwości. (Akurat nie do końca rozumiemy, jak to ma działać…)
Z kolei w trybie euforycznym, moduły haptyczne łączą się z odpowiednimi czujnikami czy też z muzyką, którą odtwarzasz w kasku, aby zapewnić pełną euforię z jazdy…
„Po prostu udało nam się od nowa zaprojektować język odczuć pomiędzy motocyklem i kierowcą, biorąc pod uwagę brak hałasu i wibracji w silniku elektrycznym.”
Kupujecie to?
P.S.: Vector Arc z kurtką i kaskiem kosztował będzie 90 000 funtów brytyjskich, czyli ok 430 000 zł. Wyprodukowanych zostanie (póki co) 399 sztuk motocykla.