Honda chciałby mieć enduraka średniej wielkości, ale prace jeszcze nie zostały rozpoczęte. Również nie zamierza zwiększać mocy aktualnej Afryki Twin.
Honda Africa Twin to świetny motocykl, nie ma co do tego najmniejszych wątpliwości. Zresztą przecież sami nadaliśmy mu zacny tytuł „Motocykla Roku 2016” w numerze 01/2017 (klik). Jeżeli jednak chcielibyśmy patrzeć na Afrykę Twin przez pryzmat ostrzejszej jazdy offroadowej, może się okazać, że ten motocykl jest zbyt duży i zbyt ciężki (232 kg lub 242 kg z DCT). Jest też zbyt mocny dla posiadaczy prawa jazdy kategorii A2.
Jeżeli więc chcielibyście posiadać enduro-turystę średniej wielkości, Honda nie ma dobrej propozycji. Nie oszukujmy się, model CRF250L (Rally) ma zbyt słabe osiągi, a CB500X czy NC750X nie nadają się w poważny teren. Jednak jak raportuje redakcja MCN, Honda chce zapełnić tę lukę.
„Gdy mamy na myśli czystą przygodę, nie posiadamy tak szerokiego wyboru” – mówi Kenji Morita, lider projektu dla Afryki Twin. „Tak, rzeczywiście myślimy o stworzeniu modelu gdzieś po środku, aby przyciągnąć młodszych ludzi. Rozwiniemy ten motocykl, ale to nie jest coś, nad czym pracujemy teraz.”
Krótko mówiąc Honda chce mieć średniej wielkości enduraka, ale jeszcze nie rozpoczęła prac. Można więc zacząć zgadywanie, jaki trafi tam silnik? Może dwucylindrowy 750 z serii NC? To obniżyłoby koszty i pozwoliłoby zastosować skrzynię DCT. Ale z drugiej strony takie pół-offroadowe modele już są w ofercie, a taka konstrukcja byłaby zbyt ciężka. Może więc powstanie nowa jednostka? Może dwucylindrowy silnik 650 w hołdzie pierwszemu modelowi XRV650 Africa Twin?
Tak czy inaczej, nowy endurak średniej wielkości idealnie wpisze się w popularny segment na rynku. Honda rozpocznie realną konkurencję z takimi modelami, jak BMW F850GS, Tiger 800XC, czy zapowiadane Yamaha Tenere 700 oraz KTM 790 Adventure.
Kiedy to nastąpi? Jak słusznie zauważa redakcja MCN, bardziej surowe normy Euro5 zaczną obowiązywać nowe motocykle od początku 2020 roku. Z kolei najbliższa wystawa Tokyo Motor Show (gdzie japońskie marki prezentują swoje ważne projekty) odbędzie się w październiku 2019. Wygląda na idealną okazję na prezentację nowości… O ile Honda zdąży, skoro prace jeszcze się nie rozpoczęły.
Co z dużą Africą Twin?
Można spodziewać się, że skoro w katalogu pojawi się model średniej wielkości, to duża Afryka Twin otrzyma większy i mocniejszy silnik, aby konkurować z pozostałymi przedstawicielami segmentu? (Africa Twin posiada 100KM, tymczasem R1200GS ma 125 KM, a KTMy dysponują mocą od 123 do 158 KM.) Hondzie jednak na tym nie zależy:
„Po kątem czystych koni mechanicznych, oczywiście niektórzy nasi konkurenci mają więcej, ale dla nas to nie jest to, co mamy na myśli” – mówi Kenji Morita. „Naszym celem jest mieć odpowiednią liczbę koni mechanicznych, która zostanie rzeczywiście wykorzystana przez naszych klientów w rzeczywistej jeździe. Jeżeli chcielibyśmy po prostu zwiększyć moc, to jest łatwe. Ale jeżeli to zrobisz, coś tracisz – motocykl staje się cięższy, mocniej wibruje, wydziela więcej ciepła oraz tracisz balans, którego poszukujesz. Eksperymentowaliśmy z wartościami mocy przy różnych zakresach obrotów silnika i najlepsze co się wydarzyło, to 100 KM mocy.”
Honda nie zamierza również zmniejszać przedniego koła z 21″ do 19″, bo wtedy motocykl nie nazywałby się już Africa Twin. Za to można spodziewać się, że pod koniec 2019 roku zostanie zaprezentowany nowy model wyposażony we wszystkie nowoczesne dodatki elektroniczne, jak zaawansowane systemy bezpieczeństwa, czy ekran TFT z bluetoothem i łącznością ze smartfonem.
„Tak, duże motocykle cały czas otrzymują coraz więcej technologii. Oceniamy zamontowanie tych przyrządów w następnej rundzie rozwoju Afryki Twin” – zakończył Kenji Morita.