Kawasaki na rok 2019 zaktualizowało swoją broń w segmencie sportowych sześćsetek!
Sportowe sześćsetki jeszcze nie umarły, a dowodem na to jest odnowiona wersja legendarnej Ninjy. Zaprezentowana została wczoraj, internetowo, pomiędzy targami Intermot oraz Eicma. Pod owiewkami pracuje wciąż ten sam, znany już od 2002 roku silnik 636, teraz dopasowany został do norm Euro4 i jak mówi Kawasaki, ma „poprawione odczucie mocy i momentu”. Dysponuje mocą o wartości 130 KM lub 136 KM doliczając efekt Ram Air. Moment obrotowy wynosi 70,8 Nm.
Konstrukcja podwozia pozostała bez zmian, ale pojawił się quickshifter KQS działający jedynie do góry.
Pojawiły się nowe zegary, które posiadają wskaźnik ekonomicznej jazdy, pozostały zasięg oraz wskaźnik poziomu paliwa, co może sugerować, ze ZX-6R nada się też do podróży. Obok zegarów znalazło się gniazdo 12V, co z pewnością spodoba się i turystom, i youtuberom.
Na standardowym wyposażeniu znalazła się kontrola trakcji KTRC. Nie zabrakło też inteligentnego ABSu KIBS oraz dwóch trybów jazdy. ZX-6R 2019 stoi na widelcu Showa BFF, a hamulce to potężne zaciski monobloc na tarczach 310 mm. Opony to Battlax Hypersport S22.
Ostatnią nowością jest zupełnie nowy wygląd z reflektorami LED oraz ostrą, kanciastą budową owiewek i zadupka. Podoba Wam się?
Dane techniczne: