300 koni mechanicznych w akcji na torze…
Ninja H2R zdecydowanie była najgłośniejszą premierą minionych targów Intermot, ale Kawasaki wciąż nie przestaje pokazywać nam kolejnych video-zapowiedzi. Jak chwalą się Zieloni, ich nowy wynalazek nie tylko będzie potrafił bardzo szybko pokonywać proste odcinki drogi, ale również ma dawać radę na torze.
Jeżeli zastanawiacie się więc, jaka jest maksymalna prędkość tego dzieła szatana oraz jak się sprawdza na torze, mamy dla Was odpowiedzi! Otóż kierowcy testowi chwalili się w mediach społecznościowych, że Ninja H2R rozpędza się do prędkości ponad 340 km/h, a rozwiązanie drugiej zagadki zobaczcie sami:
Ale to nie wszystko! Do sieci wyciekło coś, co wygląda jak kolejna video-zapowiedź. Tym razem jednak wygląda na to, że o jej opublikowaniu nie do końca zadecydowało Kawasaki… Na filmie widzimy zapowiedź drogowej wersji o nazwie Ninja H2. Czym różni się od H2R? Ma krótszą szybę, oczywiście posiada światła, lusterka, kierunkowskazy, spory wydech, no i zabrakło skrzydeł. Na moc 300 KM też nie ma co liczyć – niektórzy twierdzą, że będzie 250 KM, a inni że 200 KM. Strzelamy, że w obu przypadkach moc będzie można bez większego problemu podnieść we własnym zakresie…