Elektro-rewolucja u Pomarańczowych!
Pamiętacie, gdy miesiąc temu na targach w Tokio, KTM pokazał skuter elektryczny E-Speed? Miał w sobie coś takiego, że my się w nim zakochaliśmy, a cały, światowy rynek motocyklowy trąbił o nim przez kilka dni. Teraz KTM zaprezentował go również na targach w Austrii, przy okazji informując świat o decyzji podjętej po reakcji, jaką wywołało pierwsze odsłonięcie skutera.
KTM ogłosił, że koncepcyjny E-Speed stanie się projektem przeznaczonym do produkcji seryjnej, a do salonów trafi w 2015 roku! Co więcej, stanie się to rok po tym, jak w salonach zobaczymy elektryczną krosówkę, Freeride E!
Przeczytajcie, co na ten temat powiedział członek zarządu KTM oraz kierownik produkcji i rozwoju biznesowego, Harald Plöckinger:
„Wierzymy w elektro-mobilność na dwóch kołach. Ponieważ offroad jest naszą podstawą, rozwinęliśmy e-krosówkę, Freeride E, ale jesteśmy również przekonani, że tego typu rozwiązania sprawdzą się również w regionach miejskich. Zachęceni bardzo pozytywną reakcją na prezentację w Tokyo, zdecydowaliśmy się na przetransferowanie efektów rozwijania e-krosówki również w segment drogowy. E-Speed jest naszą interpretacją napędu o zerowej emisji do użytku miejskiego, ale bez porzucania genów KTMa odpowiadających za design oraz sport!”
Celem KTMa jest takie rozwinięcie E-Speed, aby w 2015 roku mógł znaleźć się w salonach wszystkich dealerów. Dokładniej rzecz biorąc, KTM poświęcił wiele energii na rozwinięcie kompletnie nowego systemu napędowego dla Freeride E, który teraz będzie użyty w skuterze o sportowym wyglądzie. O ile na skuter musimy trochę poczekać, to również cieszy nas, że już w sezonie 2014 do salonów trafi elektryczna crossówka. Nie możemy się doczekać, a więc obejrzyjmy Freeride E w akcji w Barcelonie. Zero emisji, zero hałasu, nowe możliwości – chyba ma to sens, prawda?