Po wspaniałej Brutale 1000 Serie Oro MV Agusta prezentuje nieco bardziej przystępny model swojego najpotężniejszego brutala.
W 2019 MV Agusta ukazała światu potężnego nakeda wyprodukowanego w ograniczonej ilości sztuk, Brutale 1000 Serie Oro, który okazał się strzałem w dziesiątkę i mimo bardzo wysokiej ceny motocykl szybko został wyprzedany. Teraz przyszedł czas zaprezentować nieco bardziej (bo aż o 15 tys. dolarów tańszą) przystępną wersję ultraszybkiego nakeda – Brutale 1000RR. Czego zatem różni się od swojej ekskluzywnej wersji? Karbonowe felgi zostały zastąpione przez kute, aluminiowe obręcze, złote akcenty zniknęły na rzecz czarnych i srebrnych elementów oraz otrzymujemy delikatnie obniżoną moc. Z 212KM w Serio Oro zostaje nam “zaledwie” 208KM, co i tak czyni nowego brutala absurdalnie mocnym nakedem. Co ciekawe prędkość maksymalna ma pozostać na tym samym poziomie – 300km/h. Czy takie prędkości w motocyklu pozbawionym chociażby najmniejszej szyby mają sens? Niekoniecznie, ale skoro konkurencja może, to dlaczego MV Agusta miałaby pozostać w tyle?
W końcu ta marka od lat kojarzy nam się z jednymi z najbardziej ekscytujących motocykli na świecie. Poza ogromną mocą MV oferuje nam chromowo molibdenową ramę kratownicową wykonaną ze stali, aluminiowy wahacz pokryty karbonem, widelec Öhlins Nix EC oraz tylny amortyzator Öhlins EC TTX. Za wyhamowanie Brutala odpowiedzialne będą zaciski Brembo Stylema wgryzające się w tarcze o średnicy 320mm z przodu raz 220mm z tyłu. Do dyspozycji jeźdźca będzie ABS z trybem Race i systemem zapobigającym unoszeniu się tylnego koła podczas ostrego hamowania. Pakiet elektroniki uzupełniać będzie reflektor w technologii LED z systemem świateł skrętnych, quick-shifter, tempomat, wyświetlacz TFT, łączność bluetooth, procedura startu i system kontrolujący unoszenie się przedniego koła. Motocykl jest wyceniony na 31,998 dolarów.