Kawasaki podkreśla, iż brak produkcji elektrycznych motocykli nie oznacza, że ich nie stworzyli.
Kawasaki twierdzi, że to co wygląda tutaj na prototyp (o nazwie EV ) w rzeczywistości jest już motocyklem testowanym od dawna na torze i na drodze w Japonii.
Maszyna różni się od większości innych projektów elektrycznych, które widzieliśmy głównie tym, że wykorzystuje łańcuch do napędu końcowego i czterobiegową tradycyjną skrzynię biegów. Ze względu na niewiarygodny moment obrotowy uzyskiwany z silnika elektrycznego wiele motocykli elektrycznych używa tylko jednego długiego biegu i całkowicie rezygnuje z ich zmiany.
Europejski menedżer PR Kawasaki, Martin Lambert, twierdzi, że uwzględnienie „zamiany biegów” miało na celu zapewnienie motocyklistom znanych wrażeń.
„Nie chcieliśmy po prostu tworzyć EV dla klientów oczekujących elektrycznych rozwiązań” – powiedział Lambert w wywiadzie dla brytyjskiego MCN. „Zaczęliśmy od zastanowienia się, czego oczekują obecni klienci Kawasaki , a poczucie zaangażowania w zmianę biegów jest ważne dla wielu motocyklistów”.
Co więcej, zamiast budować motocykl elektryczny, który próbuje udawać spalinowego „litra” Kawasaki zdecydował się zbudować coś, co będzie pasować do sektora średniego- z wyglądem i stylem Ninja 650. Mimo rzekomego zaawansowania projektu Kawasaki twierdzi, że obecnie nie ma zamiaru wypuszczać motocykla na rynek.
„Nie ma daty, w której maszyna będzie dostępna. Wystarczy udowodnić ludziom, że Kawasaki jest zainteresowane alternatywnymi technologiami i możemy je rozwijać” – kontynuował Lambert.