W dniu wczorajszym zginął znany w środowisku motocyklowym i raperskim, Mateusz „Malina” Łukaszek.
Wczoraj około 18:45 Malina, jak ustaliła policja, na zakręcie stracił panowanie nad motocyklem, przewrócił się na jezdnię i zderzył się z jadącym Fordem Transitem. Wypadek miał miejsce w Czarnorzekach w powiecie krośnieńskim. Mateusz zmarł w karetce w wyniku odniesionych obrażeń. Kierowca Forda był trzeźwy.
Malina miał 18 lat, kochał motocykle i muzykę. Udało mu się połączyć te dwie pasje – śpiewał, a jego rap dotyczył właśnie jazdy na dwóch kołach. Mateusz był właśnie w trakcie sprzedawania swojego albumu „Malina WRP – Weź to doceń”. Wiadomość o śmierci Maliny jest dla nas tym bardziej przytłaczająca, że ledwo co dostaliśmy od niego maila z prośbą o współpracę. Niestety nie zdążyliśmy odpowiedzieć…
Rodzinie i najbliższym Mateusza składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Podkarpackich motocyklistów, skąd pochodził Malina, tak bardzo dotknęła jego śmierć, że postanowili wziąć sprawy bezpieczeństwa motocyklowego w swoje ręce – zobaczcie ich projekt pod tytułem „Wywiad z trupem…”.