W Swarzędzu odbył się niedawno konkurs sprawnościowy, w którym jedną z dyscyplin było coś na wzór gymkhany. Na wzór, ponieważ w gymkhanie chodzi również o zapamiętanie trasy, a nie zerkanie na strzałki. To wprawdzie tylko pikuś w porównaniu z tym, co wyczynia jeden z policjantów. Zobaczcie…
Według nas i tak najlepszy jest synek autora filmu, komentujący całe zdarzenie wręcz bezbłędnie! Jeżeli chcecie zobaczyć prawdziwą gymkhanę, to finał serii Honda Gymkhana odbędzie się już w ten weekend w podwarszawskich Markach.